Przystopowanie po bardzo intensywnej pierwszej połowie urlopu przerodzio się w nudę .A że nudzić się nie lubie to zrobiłam parę cacuszek
Serduszko zrobiłam dla mojej koleżanki Małgosi, a świeczniki dla siebie .
Podobają się Wam?
Teraz będę decoupażować butelkę po winie ( pochwalę się)
Czasem nuda jest kreatywna :)))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chusta
Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...
-
Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...
-
Danusia z Moje cuda cudeńka ogłosiła że w październiku obowiązuje kolor brązowy. Oczywiście dostosowanym się do tego wymogu i zrobiłam obr...
-
RATUNKU Pogoda okropna, leje, nie ma słońca więc siedzę i wymyślam różne rzeczy. Po pierwsze zrobiłam sobie komplecik deco biżuterii A pon...
Cudne swieczki, bardzo mi sie podobaja!!!
OdpowiedzUsuńFajna mi nuda :)
OdpowiedzUsuńUrocze serduszko:)
OdpowiedzUsuńPiękne:)zazdroszczę świeczników, bo od dawna mi się takie marzą:)
OdpowiedzUsuńpowiem krótko - genialne efekty tej nudy :) oby tak dalej
OdpowiedzUsuńdziękuje za pochwały, to bardzo się przydaje
OdpowiedzUsuń