Dzieci są rozkoszne, nawet jak broją :) Jestem pewna, że moje szczęście, jak tylko zacznie chodzić, będzie tak samo skakał po kałużach :) Pozdrawiam cieplutko :)
Super! I tak trzymać, moja ostatnio też sie tak bablała w kałuży. Jakaś kobieta koło nas przechodziła, popatrzyła i powiedziała: jaka ona brudna, nie wstyd Pani? A ja na to: brudna ale szczęślwa, to jest dziecko a nie lalka którą się odkłada na półkę by sie nią chwalić sąsiadom.
Słodziak z tego Twojego wnusia i widać że ma wielka radochę z tej kałuży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzieci są rozkoszne, nawet jak broją :) Jestem pewna, że moje szczęście, jak tylko zacznie chodzić, będzie tak samo skakał po kałużach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zabawa w błocku zawsze była najciekawsza dla dzieci :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Tak. To super zabawa :-) niech mieszczuchy zazdroszczą :-) hihi
OdpowiedzUsuńaaa no moja droga:))myśmy u babci po deszczu mieli najlepszą ślizgawkę po błocie,ale ono było żółciutkie:))))
OdpowiedzUsuńJerzy ma zolciotkie błoto w piaskownicy,ale jak tylko założy kalosze musi odlecieć wszystkie kałuże na podwórku.
OdpowiedzUsuńSuper! I tak trzymać, moja ostatnio też sie tak bablała w kałuży. Jakaś kobieta koło nas przechodziła, popatrzyła i powiedziała: jaka ona brudna, nie wstyd Pani? A ja na to: brudna ale szczęślwa, to jest dziecko a nie lalka którą się odkłada na półkę by sie nią chwalić sąsiadom.
OdpowiedzUsuń