Ukochany kot też jest ubarwiony w odcieniach srebrnych
Nawet mąż jest szpakowaty
Wymyśliłam więc srebrną bombkę. W szpargałach wygrzebałam więc dużą bombkę, pomalowaną na niebiesko i ozdobioną brokatem. Była koszmarnie obdrapana, więc zmyłam kolor acetonem i została mi srebrna, błyszcząca kula. Okleiłam ją taśmą z metalowymi blaszkami i obsypałam kolorowym brokatem. Następnie umieściłam w przezroczystym wazonie. Strasznie trudno było zrobić zdjęcia
Bombkę zostawię w wazonie i ustawię na stoliku w przedpokoju
śliczna bombka, będzie cieszyć oko przez święta :) pozdrawiam Sylwuska
OdpowiedzUsuńBardzo fajna metamorfoza bombki :) A kot jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bombka. Ze zdjęciami to i ja mam problemy zwłaszcza jak jest szaro buro na dworze i trzeba robic przy sztucznym świetle :(
OdpowiedzUsuńPS: Kocurek jest słodziutki.
Dzięki, Fikander macha do Was łapką ;-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna bombka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bombka :)
OdpowiedzUsuńA fakt,że dostała drugie wcielenie - jeszcze bardziej cieszy :)
Pozdrawiam serdecznie :)***
Jednym słowem, szary i srebrny to Twój kolor:) Już sam kot nadaje się do Danusi wyzwania:) Bombeczkę super wymyśliłaś i pięknie ubrałaś!
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana, drugie" życie" bombki bardzo przypadło mi do gustu , pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-D
OdpowiedzUsuńPięknie ją odnowiłaś :-)
OdpowiedzUsuńPomysłowo to zrobiłaś. Nowe życie bombce nadałaś i to w jakim stylu.
OdpowiedzUsuńPiękna bombeczka! I jaki pomysł z odzyskiem:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAldonko cudną bombeczkę zmajstrowałaś,bardzo mi się ona podoba.Ślicznie wygląda w tym wazonie i wyszła z tego wspaniała dekoracja.
OdpowiedzUsuńKochana a kota mam też zabierać do kolażu haha,bo nadaje się idealnie .
No dobra koniec żartów.
Znikam ,bo roboty dziś masa.
Buziaki kochana :)
Śliczna bombka, wygląda rewelacyjnie: )
OdpowiedzUsuńPiękniutkie bombeczki, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI jak to miło, ze mozna bombkę odnowić w takim cudnym stylu :) Gratuluję .
OdpowiedzUsuńA kota to zazdroszczę :)
Błyskiem powiało:)
OdpowiedzUsuńAle fajna bombeczka będzie ślicznie się prezentowała na stole w tym wazonie :)
OdpowiedzUsuńPiękna bombeczka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAldnko ta bombka mnie powaliła na kolana . Oto kolejny przykład ze nie mozna niczego wyrzucac , Pieknie odnowiłas stara bombkę . Jest cudowna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniała metamorfoza Aldonko. Bombka wygląda ślicznie i bardzo ozdobnie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
o jak fajnie tutaj u Ciebie! wchodzi się i od razu tak sympatycznie, uśmiech na Twojej twarzy wita! co do pracy to bardzo mi się podoba bombeczka - Taka kolorowa ale zarazem elegancka!
OdpowiedzUsuńps. kiciuś po prostu cudowny! :)
I to jest dobre wytłumaczenie dla takiego chomika jak ja - wszystko można poprawić i wykorzystać drugi raz, a nie od razu wyrzucać:) prawda?
OdpowiedzUsuńA bombka świetna!!
Bombka wygląda bombowo :) Będzie cudną ozdobą w tym wazonie :) Mam nadzieję, że ten cudny szary koteczek nie zabierze jej do swojej zabawy - haha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKotek jest zbyt leniwy, a do zabawy woli pluszanego pieska
UsuńBardzo piękna ozdoba wyszła
OdpowiedzUsuńŁadna bombka :)
OdpowiedzUsuńjak to Nasza Babcia powiada : nawet ze starej baby można zrobić ładną kobitę, to tylko kwestia oprawy :-)))
OdpowiedzUsuńsuper recykling
przypomniały mi się dawne czasy kiedy podobne ale trocinowe bomby na gumeczce kupowało się na straganach w czasie jarmarków czy odpustów ;-)
Dzięki za słowa uznania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie najpiękniej oddaje urok Twojej pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna Twoja bombeczka :)
OdpowiedzUsuńBombka po metamorfozie wygląda cudnie:))) Pokazałaś, że można dać rzeczom nowe życie i z pewnością ktoś, kto od razu wyrzuca "cośki" - ja to chomikuję co się da hi hi hi;) - teraz zastanowi się zanim to zrobi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)Kasia
Wspaniały recycling! Podejrzewam, że przed reinkarnacją nie wyglądała tak efektownie :) Super!
OdpowiedzUsuńByła niebieska, obdrapana i matowa
UsuńSuper bombka:)))
OdpowiedzUsuńCudna bombka
OdpowiedzUsuńŚliczna bombeczka:-D
OdpowiedzUsuńBombeczka fantastyczna, dobrze że zrobiłaś kilka zdjęć, bo dopiero to ostatnie pokazuje, że jest srebrna :)
OdpowiedzUsuńObie szarości śliczne i ta żywa i ta bombkowa :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Finek niezwykłej urody ale leniwiec... jak moje Kotowe ;-)))
OdpowiedzUsuńA bombka choc wygląda na złotą prezentuje się cudnie
Pozdrawiam cieplutko i życzę niegasnącej weny twórczej na każdy dzień Nowego Roku
Świetna bombka, lubię takie dekoracje bombka w szklance lub w miseczce dają inny klimat:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSUper bombeczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubię takie metamorfozy! Mam kilka bombek, które wymagają liftingu, i pewnie jeszcze rok temu wylądowałyby w śmietniku, ale dzięki takim blogom i pomysłom już wiem że w każdy przedmiot mogę tchnąć nowe życie!
OdpowiedzUsuńŚliczna bombka!
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Bombka przepiekna!
OdpowiedzUsuńPiękna bombka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Nowe życie starej bombki :) Metamorfoza niesamowita :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna :)
OdpowiedzUsuń