piątek, 8 lipca 2011

:))))))))

Co za ulga, głowa przestała boleć, co prawda teraz dokucza żołądek( po sporej dawce p/bólowych), ale mogę już myśleć. Do urlopu jeszcze trzy tygodnie,ale już powoli trzeba się zacząć przygotowywać. Moje przyjaciółki ,z którymi jadę na urlop już się przygotowują, a ja jak zwykle na ostatnią chwilę.
Chcę pozdrowić wszystkie candydowiczki na moim candy, zaglądałam na wszystkie blogi(nie zawsze pozostawiłam ślad). Miło że jest Was tak dużo:))))) 
Kupiłam sobie wczoraj, od koleżanki, nowe cacuszka biżuteryjne, oto one
Dziś ( w zbiorach koleżanki) odkryłam jeszcze piękniejsze, ale dużo droższe i poślę co zrobić.?.
Mam czas do jutra, a decyzja ciężka. Pomaga mi w podjęciu jej oczywiście Fikander

 :))))))))
Oczywiście dam znać co wymyśliłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chusta

Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...