W sobotę byłam na warsztatach u Ewy z Przetwórnia - miejsce kreatywnych pasji. Było bardzo miło. Poznałam fajne dziewczyny i pojawiła się po raz pierwszy farbami kremowym i wojskami. Fajne doświadczenie. Poniżej prezentuje co udało mi się zrobić w czasie 4-5 godzin.
Pozdrawiam serdecznie 
o tak farby kredowe są mega fajne, woski mało znam ale fakt mniej z nimi paprania niż z lakiee, Mega fajne donice
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale musiało być fajnie:)
OdpowiedzUsuńa farby kredowe pokochałam, jak dla mnie są rewelacyjne;)
Było superancko.
OdpowiedzUsuńaaa to Ty jesteś na zdjęciu na fb?:)))))a tak myślałam,skąd ja znam tą twarz:))))super:)
OdpowiedzUsuńWidzisz Bożenko, musiałam pół roku czekać aż przyjdzie do mnie na warsztaty:) Fajnie było
UsuńAldonko, mam nadzieję, że w końcu Cię zaraziłam "kredówkami" i teraz po kolei zabierzesz się za meble:)
OdpowiedzUsuńNastępne warsztaty będą z malowania ram i ramek. Zaglądaj tytuaj http://www.przetworniakreatywna.pl/category/warsztaty
to może będziemy sie częściej spotykać u nas w pracowni bo jakoś na kawę ciągle brakuje nam czasu.
Jeszcze Cię Ewciu odwiedzę,nie martw się. Niestety często w sobotę na drodze moich planów stoi 100kg mojego M, praca i najważniejsza przeszkodą czyli Jerzy pozdrawiam serdecznie
UsuńPrzepiękne!! Ja też chcę się nauczyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie warsztaty, można nauczyć się nowych, wspaniałych umiejętności. Cichutko ,,zazdraszaczam,, ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)