Zdjątka trochę niewyraźne ale jest dużo dużo światła na ulicach
Finiek nie byłby sobą gdyby nie wlazł między kwiaty( ale do zdjęcia nie chciał pozować)
Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...
W Tv pokazywali tę choinkę...
OdpowiedzUsuńImponująca...
Niewiele tego kota widać, niewiele :-)))
Też widziałam w TV,zazdroszczę Ci ,że możesz takie cuda oglądać,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja zazdroszczę osobom, które mieszkają w domu gdzieś pod dużym miastem. Cisza, spokój......Niestety taką mamy ( my ludzie) naturę że zawsze jesteśmy niezadowoleni. Ale z drugiej strony życie w mieście ma jednak dożo zalet i jedną z nich jest właśnie iluminacja Warszawy na żywo.
OdpowiedzUsuńA Fikuś nienawidzi zdjęć