niedziela, 25 września 2011

Nowe cacuszka i candy urodzinowe

Pokazuje moje nowe cacuszka. Moja mama miała szarą ramką do zdjęć , ponieważ dostała ode mnie butelkę- wazonik poprosiła o podrasowanie rameczki, oto rezultat

Kolega prosił mnie o zrobienie ikony, pomyślałam że dam mu wybur i tak powstała pierwsza z kilku ikon
A teraz najważniejsze
UWAGA, UWAGA
Ogłaszam Candy Urodzinowe
21.11.2011 skończę dopiero 45 lat :))))( prawda że brzmi lepiej niż aż "45 lat") z tego powodu ogłaszam candy urodzinowe.
Warunki udziału takie jak zwykle, ale nie do końca:
1. Komentarz pod postem, dotyczący upływu lat ( może być proza, wiersz, własny lub cytat)
2. Link ze zdjęciem candy na swoim poście
3. Proszę zostaw swój adres bloga lub adres emailowy
4. Przepraszam ale candy jest tylko dla osów mieszkających w Polsce
5. Będzie mi miło jeśli dodacie mnie do swoich obserwowanych postów na czas dłuższy niż candy
Zapisy na candy do 20.11.2011 do północy, a ogłoszenie wyników 21.11.2011. Nagrodą będzie niespodzianka .
SERDECZNIE ZAPRASZAM

środa, 21 września 2011

Ciekawostki

Od ostatniego posta zdarzyło się tyle różnych ciekawych rzeczy, że muszę je udokumentować. Na początek Fikander , od ostatnich zdjęc jeszcze bardziej wyprzystojniał
I jak zwykle wyleguje kąty.
W sobotę byliśmy z mężem u mojej siostry, robiliśmy zamknięcie sezonu grilowego, ja zawiozłam ciasto śliwkowe

Było pyszne.
przepis
6 bialek trzeba ubić na sztywną pianę,
 dodać 1,5 szklanki cukru i
6 żółtek ( cały czas ubijać)
i cukier waniliowy
następnie dodać 1,5 szklanki mąki
z łyżeczką proszku do pieczenia
 i 1/4 kostki stopionego masła
3/4 masy przelać do brytwanki, a do 1/4 dodać łyżkę kakao i wylać na pozostałą masę
Na wierzchu ułożyć wypestkowane śliwki, Piec w temperaturze 180* przez 45 minut
SMACZNEGO
Oczywiście nie tylko wypoczywałam biernie, ale też trochę decoupeżowałam. A oto rezultat


Suszki kupiłam na bazarku.
A teraz najważniejsze :
Ta Da M
Dziś doszła do mnie paczka z mojej drugiej wygranej candowej ( pierwsza jeszcze nie doszła mimo bardzo długiego oczekiwania - ale może jeszcze trzeba poczekać :))
Paczka jest od Agusi z Wariacji Agusi i są w niej same cudeńka:
Pozdrawiam wszystkie zaglądające do mnie blogowiczki.

wtorek, 13 września 2011

PODAJ DALEJ

Podpatrzyłam zabawę u Zetki i zapisałam się na nią, a teraz podaje dalej:


Zasady są następujące:
1. Pierwsze dwie osoby, które zgłoszą w komentarzach pod tym postem swoją chęć zabawy, otrzymają ode mnie drobne upominki.
2. Mam dwa miesiące na przesłanie prezencików.
3. Dwie bawiące się ze mną osoby, ogłaszają na swoich blogach taką samą zabawę. Mogą zrobić to od razu lub  w chwili otrzymania upominków ode mnie.
4. Obdarowani przeze mnie uczestnicy mają dwa miesiące na przesłanie paczuszek do swoich zabawowiczów:)
5. W takiej zabawie można brać udział nieograniczoną ilość razy.
 A więc do zabawy!!!!!!

poniedziałek, 12 września 2011

Nowe robótki

I znowu pracowity weekend.  Starszej córce tak podobał się wzór na świecznikach że poprosiła bym ozdobiła jej tym wzorem pudełko. 

Pokusiłam się też o ozdobienie butelki po winie i wyszedł mi fajny wazon, króry podarowałam swoim rodzicom.

 Śmieliśmy się z mężem że popadniemy w alkoholizm jak zacznę ozdabiać wszystkie napotkane butelki. 
Na tę chwilę mam do ozdobienia jeszcze dwie butelki i już myślę jak je okleić. Oczywiście pochwalę się
rezultatem. 

środa, 7 września 2011

Wygrane candy

Hura
Dziś dowiedziałam się że wygrałam candy u Agusi. Już nie mogę się doczekać niespodzianki.
Pozdrawiam obserwatorki stałe i te które czasem zaglądają do mnie.

sobota, 3 września 2011

Cudowna sobota


 Dziś z mężem i przyjaciółmi pojechałam do Kazimierza Dolnego na wycieczkę. Było cudownie, wypoczęłam fantastycznie. A to kilka fotek Kazimierzowskich: 
Galeria

                                                                  Suszki
                                                                 Rynek
                                                     Wąwóz Korzeniowy

                                                                  Baszta zamkowa
                                                           Suszkowy kogut
Polecam taką wycieczkę.

Chusta

Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...